wiersz
Komentarze: 0
Pójdę... Nie ma już miejsca dla mnie na ziemi.
Przepadnę w pustce, zniknę w otchłani.
Z głębi majaków bogowie niemi
chcą, bym im życie złożyła w dani.
Westchnę... Ogromny ciężar przerósł me siły.
Zrzucę go z ramion, odpocznę nieco.
Gorzkie wspomnienia aż tak zraniły,
że oczy diabłów w ciemności świecą.
Spadnę... Szybując w mrocznej studni niebytu
nie będę wskrzeszać życzliwym słowem
resztek uczucia, resztek zachwytu.
Zamknę swe usta i nic nie powiem.
Umrę... Dni mego życia nie były jasne.
Tylu odeszło przede mną ludzi,
więc tak jak oni, na wieki zasnę,
tym snem, z którego nic mnie nie zbudzi
Dodaj komentarz