sty 23 2004

co mam robic !?!?!?


Komentarze: 1

Wolalabym juz byc w budzie... bo siedzac w domu mam duuuzo czasu na myslenie...myslenie o zlych i przykrych chwilach... wszystko mnie przerasta.. juz nie wiem co mam ze soeba robic... to takie dziwne.. bo niby jestem szczesliwa.. przeciez nie mam wiekszych klopotow w ostatnich tygodniach... nie kloce sie z nikim... itp.. mam wszystko,czego mi potrzeba... ale mi to nie wystarcza. czuje sie niespelniona. Nie moge znalezc jakiegos punktu zaczepienia, czegos, do czego moglabym dazyc.. czego moglabym sie trzymac ... z czym moglabym sie zmierzyc... nie ma dla mnie takiej rzeczy na swiecie... jeeezzuu jakie to smutne... nie moge pokladac w niczym swoich nadzieji...

Jestem czlowiekiem ktory nie wie w co ma wierzyc , a przede wszystkim w co CHCE wierzyc...na pewno nie w bogaa... co to w ogole jest BOG ?? on nie istnieje.. na pewno nie bede sie zaslepiac.. takimi bzdurami... nikt mi nie wmowi ze istnieje jakas sila wyzsza.. no moze jakies duchy itp ;) ale BOG ??? sory ale zdania nigdy nie zmienie... i tyle

coolgirlfun : :
23 stycznia 2004, 19:36
Wiesz ja tez do niedawna nie mialam takiego punktu zaczepienia.. Ale od wakacji troche sie zmienilo... Trenuje np karate :P..( do czego sie nie rpzyznaje czasem :P ) i np to daje mi tkaie zpomnienie, jak trenuje zapominam o wszytkim. Ostatnio zylam tylko od zawodow do zawodow , od kadr do kadr, od treningu do terrningu nie wyobrazam sobie bez tego zycia.. Ostatnio tesh zainteresowala mnie moja siora i jej chlopak kultura idnianska.. teraz zyje od pow wow do pow wow.. Teraz juz wogoole mam po co zyc, i najwazniejsze Nie wstydzic sie swojej wiary ( chodzi mi o muzyke) chcoiaz niekotry krytykuja to jak sie ubieram itd.. mam to gdzies.. Poprostu trzeba sobie znalezc jakies zajecie ktore sie kocha.. ja kocham rysowac rowniez.. A co do boga tez nad tym myslalam, i .. nie wiem.. dalej nie wiem... ale chyba juz zaczynam powoli znajdywac odpowiedz ...

Dodaj komentarz