Najnowsze wpisy, strona 3


sty 24 2004 ?????????????
Komentarze: 0

Wlasnie sobie siedze w oknie i wygrzewam sie na sloneczku... i mysle sobie, ze chcialabym cos zrobic dla swiata, chcialabym pomagac... ale na raziue jeszcze nie wiem jak... wiem, ze chce byc psychologiem, a poza tym zapisac sie w przyszlosci do jakioegos osrodka pomocy ludziom... nie moge tak po prostu zyc na tym swiecie i tylko brac, a nic nie dawac... mam taka jakas dziwna potrzebe....wiem, ze to moze dziwne, ale ja juz taka glupia jestem...

coolgirlfun : :
sty 23 2004 moj numer gygy
Komentarze: 0

wlasnie prosze was jak chcecie o czyms zwiazanym z moim blogiem pogadac albo w ogole o czyms to piszcie na nr 3493849

coolgirlfun : :
sty 23 2004 wiersz
Komentarze: 0

Pójdę... Nie ma już miejsca dla mnie na ziemi.
Przepadnę w pustce, zniknę w otchłani.
Z głębi majaków bogowie niemi
chcą, bym im życie złożyła w dani.


Westchnę... Ogromny ciężar przerósł me siły.
Zrzucę go z ramion, odpocznę nieco.
Gorzkie wspomnienia aż tak zraniły,
że oczy diabłów w ciemności świecą.

Spadnę... Szybując w mrocznej studni niebytu
nie będę wskrzeszać życzliwym słowem
resztek uczucia, resztek zachwytu.
Zamknę swe usta i nic nie powiem.

Umrę... Dni mego życia nie były jasne.
Tylu odeszło przede mną ludzi,
więc tak jak oni, na wieki zasnę,
tym snem, z którego nic mnie nie zbudzi

coolgirlfun : :
sty 23 2004 Refleksje
Komentarze: 1

Hmmmm... tak wlasnie mysle o moim Piotrusiu... i doszl;am do wniosku ze ja go naprawde kocham... wiekszosc ludzi mysli, ze taka gowniara nie moze dazyc kogos prawdziwym uczucuiem... a jednak... ja to czuje...w ogole... do niedawna bylam mala zagubiona dziewczynka ktoprej w glowie byl tylko smiech... a teraz doroslam... staram sie zastanawiac nad soba, dostrzegac jakies wyzsze wartosci, po prostu starm sie zachjowywac doroslej niz tak, jak na to wskazuje moj wiek... ale nie zawszeb mi to wychodzi... no coz bede sie strac..papki...

coolgirlfun : :
sty 23 2004 co mam robic !?!?!?
Komentarze: 1

Wolalabym juz byc w budzie... bo siedzac w domu mam duuuzo czasu na myslenie...myslenie o zlych i przykrych chwilach... wszystko mnie przerasta.. juz nie wiem co mam ze soeba robic... to takie dziwne.. bo niby jestem szczesliwa.. przeciez nie mam wiekszych klopotow w ostatnich tygodniach... nie kloce sie z nikim... itp.. mam wszystko,czego mi potrzeba... ale mi to nie wystarcza. czuje sie niespelniona. Nie moge znalezc jakiegos punktu zaczepienia, czegos, do czego moglabym dazyc.. czego moglabym sie trzymac ... z czym moglabym sie zmierzyc... nie ma dla mnie takiej rzeczy na swiecie... jeeezzuu jakie to smutne... nie moge pokladac w niczym swoich nadzieji...

Jestem czlowiekiem ktory nie wie w co ma wierzyc , a przede wszystkim w co CHCE wierzyc...na pewno nie w bogaa... co to w ogole jest BOG ?? on nie istnieje.. na pewno nie bede sie zaslepiac.. takimi bzdurami... nikt mi nie wmowi ze istnieje jakas sila wyzsza.. no moze jakies duchy itp ;) ale BOG ??? sory ale zdania nigdy nie zmienie... i tyle

coolgirlfun : :