Archiwum luty 2004


lut 04 2004 a kiedy przyjdzie godzina rozstania
Komentarze: 3

...A kiedy przyjdzie godzina rozstania,
Popatrzmy sobie w oczy długo, długo
I bez jednego słowa pożegnania
Idźmy - ja w jedną stronę, a ty w drugą.

Bo taka nam już pisana jest dola,
Że nigdy dla nas jutro się nie ziści,
Wiecznie nam w poprzek stanie tajna Wola,
Co tkliwość mieni w podmuch nienawiści.

Najmilsza moja! Leć, kędy cię niesie
Twych piórek zwiewność i krwi młodej tętno;
Leć, kędy życia pieśń wzdyma i gnie się
w rytmów tanecznych melodię namiętną;

Leć, kędy Rozkosz wyciąga ramiona
Po smutne serce człowieka tułacze,
Co w jej śmiertelnym spazmie drży i kona,
I wyje z bólu, i ze szczęścia płacze...

Leć... ale pomnij: w pogody uśmiechu,
W marzeń haszyszu i smutków żałobie,
I w cnot dystynkcji, i w plugastwie grzechu
To wiedz, najmilsza: ja jestem przy tobie. 

...Gdy będziesz cierpieć, ja ciebie pocieszę,
A gdy się zbrukasz, wówczas wiedz, ty droga:
Ja cię wysłucham i ja cię rozgrzeszę,
Bo taką władzę mam daną od Boga.
 
... A kiedy przyjdzie godzina spotkania,
Może w nas pamięć dawnych chwil poruszy
I bez jednego słowa powitania
Popatrzym sobie aż w samo dno duszy...

coolgirlfun : :
lut 02 2004 jestem szczesliwa na maxa !!!
Komentarze: 1

Hmmm ... co tu duzo gadac... nareszcie czuje ze zyje !! Moj zwiazek nie niszczy mnie tylko podbudowuje !! W ogole Oskar jest naprawde swietnym chlopakiem... przy nim czuje sie naprawde swietnie, nie musze sie niczym martwic, ze cos jest zle czy cos takiego. Po prostu moge zyc chwilai tyle. Mam nadzieje, ze on czuje to samo... To chyba jeszce nie jest milosc, ale na pewno bardzo silna sympatia. W czwartek sie z nim spotykam, a w weekend ide doniego ... obiecal mi, ze potanczymy wolne... fajnie !! Papa jestem taka szczesliwa !!

coolgirlfun : :
lut 02 2004 :(((((((((
Komentarze: 0

Dowiedzialam sie, ze P podobno przedwczoraj plakal cala noc...  ze dopiero wtedy uswiadomil sobie, ze popelnij blad... jak na moj gust to troszeczke za pozno .... szkoda mi go, ale chyba nie moge dac mu nastepnej szansy ... ciekawa jestem, czy to byly szczere lzy... heh.. nie wiem juz co mam o tym myslec... szkoda mi tego wszystkiego.. naszego zwiazku... szkoda ze tak sie to wszystko skonczylo ... w taki podly sposob... ale dluzej tego ciagnac nie moglam bo nie mialam sily na ciagla olewke z jego strony. Po prostu nie wytrzymywalam tego .... P na pewno sobie kogos znajdzie, jest tyle fajnych lasek lepszych ode mnie. Po co ma sie zamartwiac kims takim jaka ja... przeciez nie jestem tego warta ...

coolgirlfun : :
lut 01 2004 Moj wiersz..
Komentarze: 0

tamten wiersz byl moj i ten jeszcze jeden :

 

Dlaczego ranisz

Moje odbicie lustrzane

Nie widzisz w nim cierpienia

Nie widzisz blizn w duszy

Karykatura twych mysli

To Ja

Smak moich slonych lez

Pali twe wyobrazenie

O moim obliczu

Boisz się

Spojrzec glebiej

By nie utracic ustanowionych przez Ciebie norm

Mojego Ja

Lecz to wszystko jest tylko

Zludzeniem

 

 

coolgirlfun : :
lut 01 2004 Prosba do Was
Komentarze: 1

chcialabym, zebyscie ocenili ten wiersz... bardzo mi na tym zalezy ....

Drewniana podloga

Pelna scierplych twarzy

Poczekaj a odnajdziesz siebie

Tylko nie ludz się

Spojrz w czerwona szklanke

Zaschnietych lez

Dostrzezesz

Swa przyszlosc

Tylko spojrz w dol

Przeszlosc boli

Pelna resztek realizmu

Wypelnij ja nicoscia

Tak, wypelnij ja nicoscia

Tak jak mnie ...

prosze komentujcie

coolgirlfun : :